wtorek, 26 listopada 2013

Od Amber Cd John'a

Uśmiechnęłam się. John miał dobre podejście do koni. Czy tak samo dobrze jeździ konno ?
- Może masz ochotę się przejechać ? - spytałam.
- No dobra - zgodził się. Poszliśmy do stajni i wyczyściliśmy konie.
- Jedziesz na oklep czy w siodle ? - spytałam.
- Na oklep. A ty ? - spytał.
- To żeby ci nie było smutno - zaśmiałam się - To też pojadę na oklep.
Po pięciu minutach już jechaliśmy spokojnym stępem przez drogę którą można dojechać do ośrodka. John siedział na swoim wielkim zimnokrwistym, a ja jechałam na Pegazie. Gdy zjechaliśmy na łąkę pokłusowaliśmy, a potem ja zagalopowałam, a John za mną. Chwyciłam za sprzączkę wodzy jedną ręką drugą kładąc na udzie. Ani się spostrzegłam, a oboje cwałowaliśmy.
( John ? )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz