poniedziałek, 25 listopada 2013

Nowy członek Josh !


Imię i nazwisko: Josh Denton
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 26 lat
Urodziny: 13 Grudnia
Charakter: Niebieskooki, czarujący mężczyzna jest typowym samcem Alfa. Dominujący, często ostry i niemiły. Co prawda jest zabawny, ale często ukazuje to w najmniej odpowiednich momentach, ma skłonności do czarnego humoru. Do wszystkich odnosi się z wyższością, nie obchodzą go żadne zasady. Bardzo nerwowy i porywczy, kiedy jest wściekły wybucha jak bomba. Jest również nieprzewidywalny, często robi to, czego najmniej się po nim spodziewasz. Josh nienawidzi gdy ktoś zwraca się do niego bez szacunku. Nie jest on również ufny, szczególnie jeżeli chodzi o nieznajomych. Przy zwierzętach, głównie koniach, się zmienia. Jest delikatny, spokojny, opanowany i ukazuje swe prawdziwe emocje, które są głęboko ukryte przy ludziach.
Wygląd: Josh jest chudym, acz dobrze zbudowanym mężczyzną, średniego wzrostu (177 cm to dla niego za mało). Najbardziej wzrok przyciągają jego jasne, błękitne oczy, doskonale pasujące do czarnych włosów i jasnej skóry. Często go można widywać z kilkudniowym zarostem. Ubiera się głównie w luźne koszule, czarne i wygodne spodnie. Czasem zakłada jakąś kurtkę. Jeśli chodzi o jazdę konną, wcale nie ubiera się jak jakiś profesjonalista. Wystarczy mu czarna koszula na ramiączka, bądź szara bez rękawów i zwykłe spodnie. 
Hobby: Oczywiście jazda konna. Jednak Josh również bardzo lubi grać na gitarze.
Konie: Tornado i Marcellus
Dyscyplina: Wyścigi, western i skoki. Nie może się zdecydować. Jest znany jako Zaklinacz Koni, odkąd wyleczył Marcellus'a i wziął się za Tornado
Dziewczyna: Nie ma
Rodzina: Jest sierotą.
Historia: Josh urodził się "w siodle". Jego rodzice byli biedni, ale i tak dzielnie walczyli by utrzymać swe cztery konie. Chłopak już jako małe dziecko kochał zwierzęta i z chęcią pomagał przy koniach. Kiedy miał czternaście lat, zmarli jego rodzice w wypadku samochodowym. Chłopak musiał radzić sobie sam. Zupełnie. Jakoś dawał radę, choć młody. Jednak w wieku dwudziestu dwóch lat, kiedy jechał konno, skoczyła na nich puma. On i koń o imieniu Marcellus przeżyli, acz oboje byli w ciężkim stanie. Wydał wszystkie pieniądze na leczenie konia, sprzedał nawet rodzinną stajnię. Został tylko on i jego ukochany wierzchowiec. Zaczął jeździć do stajni Infinity
Przyjaciele: ---
Nick: pinto 19 <Howrse>
Inne zdjęcia:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz