poniedziałek, 2 grudnia 2013

Od Amber Cd Carole

- Co ci się stało ? - spytałam zamykając boks Azyla który stał spokojnie przykryty derką.
- Thora dość dziwnie się zachowywała i kiedy podeszłam do niej kopnęła mnie - wytłumaczyła patrząc na mnie dość otępiałym wzrokiem.
- Chodź w siodlarni mamy apteczkę - mruknęłam i ruszyłam do małego pomieszczenie przy wejściu do stajni. Przemyłam usta i dziąsło Carole po czym dałam jej arnikę na złagodzenie bólu i zagojenie się ranki i siniaka.
- Co do zęba - westchnęłam - To nie wiem jak zareaguje ale powinno być ok.
- Fajnie- jęknęła siadając na stołku.
- Idę złapać Thorę - oznajmiłam.
- Mogę ci pomóc - zaoferowała się dziewczyna.
- Nie. Lepiej przejdź się po boksach i sprawdź czy u koni wszystko dobrze - zaproponowałam - I możesz trochę wytrzeć Pegaza i Donee.
- Dobra - zgodziła się. Wyszłam ze stajni i natychmiast poczułam jak spada na mnie fala deszczu. Ruszyłam w stronę paddocków. Na jednym z nich zobaczyłam niewyraźny zarys szalejącego kuca. Pewnym krokiem weszłam na pastwisko i odwróciłam się tyłem do klaczy. Usłyszałam jak kucyk uspokaja się i powoli podchodzi do mnie. Po chwili już szłam z Thorą do stajni.
( Carole ? )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz